poniedziałek, 11 listopada 2013

Prolog.

Stałam koło mojego taty i czekałam aż mi powie na kogo mam zlecenie.  Cieszyłam się z tego powodu, ponieważ mój kochany tatuś a jednocześnie szef, nie pozwalał na nic innego oprócz znajdowaniu informacji naszych potencjalnych celów, które trzeba usunąć. Teraz miałam dostać swoją pierwszą szansę. Przynajmniej tak mi się wydawało.
- Chroń go. – podał mi zdjęcie.
Gdy to usłyszałam, załamałam się.




Tak jak widać, jestem tutaj nowa. Kiedyś prowadziłam blogi na o necie o tematyce Justina oraz sagi zmierzchu. jednak przerwałam z powodu szkoły. Jednak pisanie to moja pasja więc postanowiłam do tego wrócić. Pierwsza notka oczywiście krótka ale obiecuje że następne będą dłuższe, ponieważ mam całe opowiadanie skończone. Tak więc zapraszam do czytania. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz